"Pretty Little Liars"

Jeanelle

Serial opowiada historię grupki nastolatek. Jedna z dziewczyn ginie w niewyjaśnionych okolicznościach... po roku reszta przyjaciółek zaczyna od niej dostawać dziwne wiadomość... zza grobu. Okazuje się, że dziewczyny ukrywają straszliwą tajemnice...

Regina

Serial jest świetny i wciągający. Zaczęłam oglądać gdzieś we wrześniu, a czekanie na nowe odcinki było udręką.
Tyle sekretów, tajemnic i wątków... A czekanie na zdemaskowanie "A" jest nie do wytrzymania. Stawiam na Allison. Tamtą martwą dziewczynę, którą uznali za Allison, mogła być jej siostrą bliźniaczką. Ale wtedy pozostaje pytanie - dlaczego robiła tyle rzeczy swoim przyjaciółkom?

Jeanelle

To rozwiązanie z bliźniaczką jest fatalnie. Nienawidzę tego pomysłu, a SPOILER niestety tak było w książce :c. To okropne. :c

Serial zaczęłam oglądać latem 2011, bo był jednym z moich pierwszych seriali, które mnie tak wciągnęły. ;d Oglądać zaczęłam przez GONE... Bo na fourm o tej serii wszyscy proponowali Arię na jedną z bohaterek... Więc stwierdziłam, że zobaczę o co chodzi... I weszło. Wciągnęłam się wtedy okropnie w ten serial.
Wyczekiwałam niecierpliwie kolejnych odcinków, oglądałam bardzo zacięcie, dyskutowałam non stop z innymi fanami, kto może być.
Ale tak samo jak w przypadku pamiętników - 2 pierwsze sezony były OK. Dalej? Masakra. Przeciągane do granic możliwości. 3 sezonu już mi było żal oglądać, ale dzielnie walczyłam z niechęcią... Chociaż w pewnym momencie miałam z 7 odcinków zaległych. xD Ale w końcu nadrobiłam wszystko. Finał zdupiony... Poddałam się. Skoro finał był tak słaby, to już nawet za 4 sezon się nie zabrałam. Mam dosć, nie będę psuć nerwów. xd
Zresztą ci, którzy oglądali ze mną wcześniejsze odcinki i kontynuują narzekają, że słabe. To mnie bardziej demotywuje do PLL. Razz

Regina

Cóż, w sumie racja. Pierwsze sezony były nieco ciekawsze i mające więcej napięcia niż następne. Ale ja i tak postanowiłam obejrzeć dalsze sezony. PLL to w końcu PLL. Chyba za nic w świecie nie odpuściłabym tego serialu. Kojarzą mi się z nim miłe wspomnienia.
Wow, nie wiedziałam, że tak zakończyła się książka. Wpadłyśmy na to z koleżanką po odcinku halloweenowym (chyba źle to napisałam xD). Fajnie wiedzieć, ze zgadłyśmy ;3

Jeanelle

Bo to przewidywalne było. Ja też nie czytałam, a tak podejrzewałam już wtedy... Od początku zresztą miałam takie przeczucie, od pierwszego sezonu. ;d
Miałam wtedy-jeszcze-niepopularną teorię 3xA lub A i pomocników. xd I zawsze obstawiałam Ali, Ezrę i tylko 3 osoba była zagadką. xd
Ale bardzo zaciekawiła mnie teoria, że Aria jest A. Była dopracowana na ostatni guzik i wszystko się zgadzało... Była bardzo intrygująca.
nie wiem czy widziałaś ale [link widoczny dla zalogowanych]
przekonała mnie dość. ;d a tu było więcej potwierdzających [link widoczny dla zalogowanych]
A tu była o bliźniaczkach, też dobre dowody
[link widoczny dla zalogowanych]